Dolina Baryczy

Kil­ka razy już pisa­łem na tej stro­nie o Doli­nie Bary­czy. Ale trud­no jed­nym zda­niem napi­sać, o co tak napraw­dę cho­dzi. I sytu­acja jest ty podob­na jak w przy­pad­ku Pusz­czy Pyz­dr­skiej – sam pró­bu­ję te miej­sca zro­zu­mieć od kil­ku lat i nie do koń­ca mi wycho­dzi. Doli­na Bary­czy to kra­ina roz­cią­ga­ją­ca się na tere­nie Dol­ne­go Ślą­ska i połu­dnio­wej Wiel­ko­pol­ski; jest to teren, przez któ­ry prze­pły­wa rze­ka Barycz. Ta rze­ka swój począ­tek ma na tere­nach znaj­du­ją­cych się na połu­dnie od Ostro­wa Wiel­ko­pol­skie­go i Kali­sza. Nie wiem, gdzie dokład­nie. Na tych tere­nach począ­tek mają dwie rze­ki: Barycz, ale jest jesz­cze Oło­bok, rzecz­ką znacz­nie mniej­sza, któ­ra pły­nie w prze­ciw­nym kie­run­ku i po paru kilo­me­trach wpa­da do Pro­sny (nie­da­le­ko wsi Ołobok).

Przy­go­dzi­ce są pierw­szą więk­szą miej­sco­wo­ścią, gdzie moż­na Barycz zaob­ser­wo­wać – tam jest tyl­ko nie­zna­czą­cym stru­mie­niem. Dalej jed­nak sytu­acja się zmie­nia, rze­ka sta­je się szer­sza, a jej nurt jest bar­dziej wartki.

Jak moż­na prze­czy­tać w lite­ra­tu­rze facho­wej (czy też w inter­ne­cie), cha­rak­te­ry­stycz­ną cechą Bary­czy jest nie­wiel­ki spa­dek, co spra­wia, że nurt rze­ki wije się leni­wie; sprzy­ja to two­rze­niu się roz­le­wisk, bagien, tere­nów podmokłych.

Wokół Bary­czy powsta­ło wie­le kom­plek­sów sta­wów. Naj­pierw, w oko­li­cach Anto­ni­na, znaj­du­je się rezer­wat „Wydy­macz” – tam jest staw poło­żo­ny pośród lasu. Potem są Sta­wy Przy­go­dzic­kie (wie­dzie mię­dzy nimi szlak tury­stycz­ny); jeż­dżę tam co roku od kil­ku lat. Zdję­cia są na przy­kład tutaj. Nato­miast naj­wię­cej sta­wów jest w oko­li­cach Milicza.

W tym roku pierw­szy raz uda­ło mi się wybrać tro­chę dalej, bar­dziej w głąb kom­plek­sów sta­wów przy­go­dzic­kich. Są tam szla­ki tury­stycz­ne, jest co oglą­dać. W oko­li­cach Dol­ne­go Ślą­ska Barycz zamie­nia się już w poważ­ną rzekę.

Cie­ka­we oko­li­ce są rów­nież wokół Odo­la­no­wa.

Moim marze­niem jest dokład­niej­sza pene­tra­cja tere­nów Doli­ny Bary­czy; jak na razie widzia­łem tyl­ko nie­wiel­kie frag­men­ty i mam poczu­cie nie­do­sy­tu. Ide­ałem było­by zabrać ze sobą rower i zwie­dzać te tere­ny (a są to spo­re odle­gło­ści) na dwóch kółkach.

Zdję­cia wyko­na­ne na począt­ku maja 2021 roku


Doli­na i Łąki (2019)

Doli­na Bary­czy od innej stro­ny: Bocz­ne dro­gi2021

Lin­ki: czte­ry pory roku w Doli­nie Baryczy