Wiosenny tramwaj

Góra Prze­my­sła. Czuć już wiosnę

Taki dziś się zro­bił ład­ny dzień. To zna­czy nie od razu. O szó­stej rano było ‑6ºC, czy­li było cał­kiem zim­no. Dla odmia­ny teraz jest chy­ba +6ºC; w każ­dym razie jest dość cie­pło, a słoń­ce zaglą­da w okno, więc widać, jakie jest brud­ne. Teraz trze­ba mieć nadzie­ję, że nie­dłu­go zacznie się wszyst­ko zielenić.

Ten sen­no­wio­sen­ny nastrój z pew­no­ścią zmie­nił tram­waj, któ­ry wyko­le­ił się na Kór­nic­kiej, nie­mal na moich oczach. Wyglą­da­ło to dość efek­tow­nie, bo nie co dzień widzi się koła tram­wa­ju na chodniku.

Dru­gi wagon miał ocho­tę prze­je­chać się po chodniku

A może ten tram­waj miał (jak to kie­dyś w Trój­ce ujął W. Mann) wio­sen­ne ocipienie?

PS. Moż­na o tym też prze­czy­tać na stro­nie MPK.