Dolina Swędrni w pełni lata

Waka­cje dla mnie nie są w tym roku zbyt cie­ka­we, ponie­waż spę­dzę je na ocze­ki­wa­niu na roz­po­czę­cie nowej pra­cy. Nie mam już zupeł­nie urlo­pu, więc nie mogę też nigdzie dalej poje­chać. Zosta­ją mi tyl­ko krót­kie wyciecz­ki w pobli­żu Kali­sza. Sta­ram się jeź­dzić na rowe­rze, ale pogo­da jest byle jaka. Raz upał, cza­sem sil­ny wiatr zrzu­ca­ją­cy z rowe­ru, do tego burze, ule­wy, a cza­sa­mi wszyst­ko na raz. W Niem­czech i Holan­dii trwa­ją kata­stro­fal­ne powo­dzie, dobrze że cho­ciaż u nas tego nie ma, cho­ciaż były momen­ty niewesołe.

Na rowe­rze moż­na się wybrać na przy­kład w Doli­nę Swędr­ni, któ­ra jest na wycią­gnię­cie ręki, cho­ciaż zwie­dza­nie jej, w szcze­gól­no­ści na rowe­rze, nie jest łatwe – ze wzglę­du na ukształ­to­wa­nie terenu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *