Popołudnie w Sandomierzu

Sko­ro zna­la­złem się już we wschod­niej czę­ści nasze­go kra­ju, grze­chem było­by nie zaj­rzeć do San­do­mie­rza. Po dro­dze wstą­pi­łem tak­że do Bara­no­wa San­do­mier­skie­go (woj. pod­kar­pac­kie), gdzie znaj­du­je się uro­kli­wy zamek, nie bez powo­du nazy­wa­ny „małym Wawe­lem” (szko­da tyl­ko, że wypo­sa­że­nie, choć sty­li­zo­wa­ne – jest gene­ral­nie współczesne).

San­do­mierz jest w sam raz na jed­no popo­łu­dnie. Myśląc o tym mie­ście od razu każ­dy koja­rzy je z „Ojcem Mate­uszem”. Wyda­je mi się jed­nak, że serial nie do koń­ca odda­je cha­rak­ter tego mia­sta. San­do­mierz jest rze­czy­wi­ście małym mia­stacz­kiem (ok. 20 tys. miesz­kań­ców – tro­chę więk­szy od Ple­sze­wa w woj. wiel­ko­pol­skim). Nie jest to jed­nak wieś. Powiem wię­cej, San­do­mierz wraz ze swo­imi dosyć roz­le­gły­mi przed­mie­ścia­mi, spra­wia wra­że­nie mia­sta znacz­nie więk­sze­go, niż jest w rze­czy­wi­sto­ści. W fil­mie mia­sto zosta­ło przed­sta­wio­ne jako taka „duża wio­cha”, cho­ciaż to nie jest praw­da. Nato­miast wygląd sta­rów­ki, jej usy­tu­owa­nie, mno­gość zabyt­ków, wska­zu­ją na to, że w prze­szło­ści był to waż­ny punkt na mapie.

San­do­mier­ska sta­rów­ka jest poło­żo­na na wzgó­rzu, tak więc wszyst­kie dro­gi do niej pro­wa­dzą pod górę. Naj­waż­niej­szym jej ele­men­tem jest kate­dra san­do­mier­ska – pięk­na i strasz­na jed­no­cze­śnie (ze wzglę­du na maka­brycz­ne obra­zy, któ­re znaj­du­ją się w środ­ku). Jest tam obo­wiąz­ko­wo śre­dnio­wiecz­ny układ urba­ni­stycz­ny. Rów­nie dobrze San­do­mierz wyglą­da nocą.

Nie­opo­dal San­do­mie­rza znaj­du­ją się ruiny Zam­ku Krzyż­to­pór – napraw­dę niesamowite.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *